poniedziałek, 18 lutego 2013

ANIELICA

Anielica taka jak ja: ) Pojawiła się dziś na moim parapecie, stęsknionym spojrzeniem wypatruje wiosny, zupełnie nierozważna i całkowicie nieromantyczna ..... ale za to jaka tajemnicza:)
W planach miała mieć długą spódnicę i na planach się skończyło bo uszyłam jej króciutką bombeczkę.

Zaczęłam ćwiczyć się w układaniu fryzur. Oto efekty:)

piątek, 15 lutego 2013

ANIOŁ W SZARYM UBRANKU

Oto moja nowa lalunia:) Tym razem użyłam szarej tkaniny w białe kropeczki, oraz czarnych tasiemek.  Odnośnie włosów to do samego końca nie byłam przekonana do tego blondu ale chyba wyszło całkiem nieźle. Mi się podoba:) Ciekawe czy wam też.


A tymczasem wracam do szycia bo kolejna anielica czeka....

czwartek, 14 lutego 2013

PO RAZ PIERWSZY


Witajcie!!! W końcu to zrobiłam - dołączyłam do blogowiczów :) Długo nosiłam się z tym zamiarem i właśnie stało się:) Blog będzie o szyciu i wszelkim rękodziele bo uwielbiam tworzyć. Skąd pomysł żeby szyć??? Wszystko zaczęło się jakieś 18 lat temu :) Jako dziecko podglądałam wyczyny krawieckie mojej starszej siostry. Dawno temu uczyła się w odzieżówce i robiła różne prace na zaliczenia. Jedna z takich prac utkwiła mi szczególnie w pamięci - była to suknia w stylu barokowym uszyta dla lalki.  Jakie to było cudo...niestety została zarchiwizowana w jakich szkolnych czeluściach.
Tak, .... to było dawno dawno temu a że to nie będzie blog historyczny powróćmy do teraźniejszości.  Aktualnie: moja siostra nie znosi wręcz szycia i jej przygoda z krawiectwem zakończyła się zaraz po ukończeniu szkoły a ja ... szyję bo lubię:))))
Dotychczas zajmowałam się przeróbkami krawieckimi typu skróć, naszyj łatę, pomniejsz, powiększ, urwało mi się o tuuuuu..... pomóż:) 
Od nowego roku postanowiłam to zmienić i wypłynęłam na nieznane wody. Inspiracją były książki z serii Tilda. 
A oto efekty mojej pracy z przełomu stycznia i lutego:
 
wykroje gotowe do wypełnienia


 
pierwsze przymiarki ubranka
...i kombinacje...
oraz efekt końcowy:)