Ku zaspokojeniu ciekawości moich koleżanek; Madziu, Justynko o takie o wyszły. Pozdrawiam was serdecznie;-*
Tu mój wyszczerbiony parapet się wkradł - pozwolę sobie wtrącić do wątku gorące podziękowania dla pani Biustyny na maksa za przemalowanie tegoż parapeciny i nadanie mu nowego wyrazu i charakteru oraz za pozostałe prace malarsko-remontowe podczas przeprowadzki i nieocenione wsparcie duchowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz