Majówka.!!!!! wolne od pracy;))))) no to szyjemy;-)
Materiał kupiłam już parę miesięcy temu, do tego czasu nabierał mocy. Pierwszy powstał żakiet tudzież kardigan lub kurtka jak kto woli. Skroiłam go na podstawie wykroju z Burdy. Proponowany przez Burdę materiał to loden, brzegi powinny być pozostawione surowe. Moja tkanina przypomina bardziej neopropen, piankę czy coś w tym kierunku w każdym razie w rzeczywistości jest to dwie tkaniny razem sklejone. Jedna strona do szary dżersej a druga to czarna bawełna w białe kropeczki. Początkowo nie wykańczałam brzegów lecz musiałam je później obszyć overem bo niestety ale materiał się strzępił.
Spódniczkę szyło się szybko, powstała z pełnego koła i kręci się nieprzyzwoicie:) Wymaga zakładania haleczki.
I kilka fotek z szycia:
wszywanie rękawów |
lewa strona , zaszewka |
odmierzanie spódnicy |
krojenie, ps. bardzo pomocny nóż krążkowy, polecam |
wykrój: żakiet - Burda 12/2009, mod. 113
spódnica - własny projekt
fotki: mężuś
Faktycznie kręci się mocno ale z takimi nogami to raczej nie problem :-) bardzo ładne uszytki :-)
OdpowiedzUsuńZ nogami to może i nie problem ale gdyby nie ta haleczka to strach nosić przy wietrznej pogodzie :) dziękuję za wpis i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam ten sam materiał, kupiony dawno temu i do tej pory nie miałam na niego pomysłu, więc leży na dnie szafy - ale taka spódnica to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuń