Lato w tym roku dopisało, upały były a jakże, niestety jak w takie dni nie leży się na plaży i moczy nogi w wodzie to już tak przyjemnie nie jest. Szukałam w szafie jak najcieńszych ubrań, przewiewnych, lekkich ale wszystko wydawało mi się za grube, zbyt mało zwiewne, jakieś nie takie. Otworzyłam więc półkę z przydasiami i łup...takie coś widzę....
lekkie, cienkie, zwiewne i do tego w kwiaty...
po 1,5 godz .....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz