wtorek, 10 marca 2015

FARTUSZEK

Już dawno chodziło mi po głowie  uszycie fartuszka, bo w sumie to jedna z najprostszych rzeczy które można uszyć. Szyłam już fartuszki dla jednej mamy i dla drugiej mamy i w pracy na warsztatach i wspólnie z koleżanką dla niej i przyszła wreszcie kolej żeby uszyć choć jeden dla siebie. Wygrzebałam z czeluści mej szafy jakąś resztkę lnu połączyłam go z jasną biało-błękitną łączką, dodałam niebieską lamówkę i tak powstał mój pierwszy osobisty fartuszek ;-)
ps. nie jest idealny ale mi się bardzo podoba. 






pozdrawiam Justyna.

1 komentarz:

  1. Bardzo piękny fartuszek:)
    Przejrzałam blog i jestem zachwycona:) Bardzo piękne prace:) Wszystkie!:)

    OdpowiedzUsuń